Podpiwek, tradycyjny polski napój chłodzący, zaliczany jest do grupy napojów bezalkoholowych, mimo że zawiera niewielką ilość alkoholu (przeważnie do 0,5%). Składniki potrzebne do jego produkcji są bardziej pospolite niż te do tradycyjnego warzenia piwa alkoholowego, a cały proces można także wykonać samodzielnie w domu.
Wygląd i smak
Podpiwek ma ciemny, najczęściej miodowy kolor i słodki smak z nutą goryczki (zapewniają ją szyszki chmielu), a dzięki dodatkowi drożdży jest lekko gazowany.
Z racji tego, że świetnie gasi pragnienie i dostarcza mikroelementy, napój ten najlepiej smakuje latem, mocno schłodzony. To dobra propozycja dla miłośników piwa, którzy z różnych przyczyn nie mogą spożywać trunków z procentami, np. kierowców.
Powrót do przeszłości
Dawniej, bardzo popularnym składnikiem podpiwka były szyszki chmielowe. Dzisiaj kupuje się je w sklepach zielarskich albo suszy samemu, pod warunkiem, że są świeże (Lubelszczyzna słynie z produkcji chmielu – najbliższe Warszawy są niewielkie chmielniki w okolicach Kazimierza Dolnego).
Przyrządzanie podpiwku stało się tradycją w wielu rodzinach. W czasach PRL-u można było kupić nawet paczuszki ze specjalnym ekstraktem zbożowym, czyli bazą do domowej produkcji tego napoju. Po 1989 r., jak wiele innych naturalnych przysmaków, został wyparty przez popularne gazowane napoje, niekoniecznie zdrowe.
Na szczęście w ostatnich latach możemy obserwować jego wielki powrót na rynek polski. W sklepach pojawiły się podpiwkowe produkty rodzimych firm, a wiele osób zaczęło samodzielnie przygotowywać ten napój w domach. To bardzo pozytywny trend, ponieważ podpiwek jest nie tylko smaczny i orzeźwiający, ale także bogaty w witaminy.
Bomba witaminowa
Dzięki swoim składnikom (drożdżom czy ekstraktowi zbożowemu) napój dostarcza pokaźniej dawki witamin, szczególnie z grupy B, które wspomagają układ odpornościowy, poprawiają samopoczucie, zwiększają odporność na stres, pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu i są niezbędne w procesie przemiany białek. Podpiwek jest także bogaty w witaminę H, czyli biotynę – ważny składnik enzymów uczestniczących w trawieniu tłuszczu, a także substancję wpływającą na dobrą kondycję skóry, włosów czy paznokci.
Dużą zaletą napoju jest obecność polifenoli, które charakteryzują się silnym działaniem antyoksydacyjnym oraz przeciwnowotworowym. Usuwają z organizmu wolne rodniki, które mogą uszkadzać tkanki i przyspieszać proces starzenia się organizmu.
Polifenole minimalizują m.in. ryzyko chorób serca u mężczyzn z syndromem metabolicznym (podwyższone ciśnienie krwi, wysoki poziom cukru we krwi i niski poziom dobrego cholesterolu HDL, nadmiar tkanki tłuszczowej).
Podpiwek dostarcza także ważnych minerałów, m.in. selenu (reguluje aktywność hormonów tarczycowych i wzmacnia odporność) i cynku (działa wzmacniająco na paznokcie, pomaga w walce z trądzikiem czy opryszczką oraz pozwala mężczyznom uniknąć problemów z prostatą).
Wykazuje również właściwości probiotyczne i prebiotyczne, dzięki czemu stymuluje odporność organizmu i pomaga w tworzeniu przyjaznej, sprzyjającej zdrowiu flory bakteryjnej. Dlatego powinny pić go osoby, które przeszły ciężką chorobę lub kurację antybiotykową.

Robimy podpiwek
Przygotuj 10 łyżek stołowych kawy zbożowej oraz tyle samo szyszek chmielu (kupimy je w sklepie zielarskim), a także 200 g cukru (biały lub brązowy), 2 g drożdży i sok z połówki cytryny (zamiennie 1/8 łyżeczki kwasu cytrynowego).
W dużym garnku zagotuj 5 litrów wody (może być filtrowana kranowa, zimna przegotowana lub butelkowana). Doprowadź wodę do stanu wrzenia, dodaj odmierzoną ilość kawy i chmielu, a następnie gotuj dalej, już na wolnym ogniu, przez ok. 15 minut (od czasu do czasu mieszając), po upływie których ostudź wywar (musi być ciepły, ale nie gorący).
Odlej szklankę przestudzonego wywaru i dodaj do niej 2 gramy drożdży (jest to wielkość np. ziarnka grochu), które dokładnie rozpuść i wlej z powrotem do garnka. Jeśli dodasz więcej drożdży to napój będzie miał nieprzyjemny drożdżowy smak. Dokładnie mieszaj, by składniki się idealnie rozpuściły. Napój wzbogać cukrem i sokiem wyciśniętym z połówki cytryny. Całość przecedź przez gęste sitko.
Gotowe! Pozostało tylko rozlanie do zakręcanych butelek plastikowych (fermentacja mogłaby szklane butelki rozsadzić), np. typu PET, możliwie grubych, po napojach lub wodzie mineralnej. Wypełniamy butelki tylko do wysokości mniej więcej ¾ (uchroni nas to przed „eksplozją” spowodowaną ciśnieniem). Zakręć szczelnie butelki.
Napój zostaw na około 24 godziny w ciepłym, ale nienasłonecznionym miejscu (np. lekko zacieniony parapet). Po upływie doby upuść powietrze poprzez chwilowe odkręcenie zakrętki (ostrożnie!) i pozostaw do dalszej fermentacji na kolejne 3 lub 4 doby, w celu spowolnienia gwałtowności procesu fermentacji najlepiej w miejscu nieco chłodniejszym niż w pierwszej dobie (doskonała będzie np. piwnica).
Po takim leżakowaniu podpiwek nadaje się do spożycia, choć wcześniej warto go jeszcze porządnie schłodzić w lodówce. Napój należy wypić w ciągu kilku dni. Smacznego… i zdrowego!
Podpiwek a kwas chlebowy
Prawdziwy kwas chlebowy otrzymuje się przez alkoholową fermentację chleba z dodatkiem cukru, wody i drożdży. Czasem dodaje się też różne przyprawy.
Handlowa wersja napoju o tej samej nazwie zawiera zazwyczaj tylko domieszkę naturalnego kwasu chlebowego. Oprócz niego w składzie pojawia się przeważnie jakiś rodzaj słodu lub mąki, cukier, czasem także karmel oraz kwas cytrynowy.
Czym więc różni się podpiwek od kwasu chlebowego? Trochę smakiem, a na pewno składnikami z jakich powstał (do sporządzenia kwasu chlebowego potrzebny nam jest zamiast kawy zbożowej prawdziwy chleb żytni na zakwasie, pokrojony na kromki i uprażony w piekarniku lub podpieczony w tosterze).