Prawidłowo pielęgnowane rośliny doniczkowe rzadko sprawiają kłopoty, ale kiedy nie mają zapewnionych odpowiednich warunków, stają się słabe i podatne na choroby. Jednym z problemów, jakie mogą się wtedy pojawić są choroby grzybowe. Ich objawy widoczne są zwykle na różnych częściach roślin, ale czasami mogą się też pojawić na powierzchni podłoża na przykład w postaci pleśni – białego nalotu przypominającego watę.
Czym jest biały nalot?
Biała pleśń w doniczce to nic innego jak zbita grzybnia, zwykle z pojawiającymi się zarodnikami. Na początku występuje w małych skupiskach, lecz przy sprzyjających warunkach i dalszym rozwoju może ona zająć całą powierzchnię ziemi. Pleśń w doniczce wygląda nieestetycznie, ale może być też bardzo niebezpieczna. Kiedy grzybnia zaczyna się rozwijać, dociera do korzeni, utrudniając roślinie pobieranie wody i składników odżywczych, przy dalszej nieodpowiedniej opiece, może dojść do zgnicia korzeni i obumarcia całej rośliny.
Pleśń widoczna na powierzchni podłoża, może też rozsiewać zarodniki, stanowiące zagrożenie dla alergików oraz zwierząt.
Przyczyny powstawania
Do najczęstszych przyczyn pojawiania się pleśni w doniczce zalicza się: nadmierna wilgotność podłoża i powietrza, słabe oświetlenie rośliny, zastałe powietrze lub niska temperatura. Z tego względu nigdy nie należy dopuszczać, aby ziemia w doniczce przez dłuższy czas pozostawała mokra, a roślina stała w miejscu wilgotnym, chłodnym i niedoświetlonym.
Źródłem choroby może być niekiedy ziemia z niewidocznymi gołym okiem zarodnikami grzybni, zakupiona w sklepie ogrodniczym lub markecie budowlanym. Z momentem posadzenia w niej rośliny i rozpoczęcia cyklicznego podlewania, grzyb szybko zacznie się rozwijać i w krótkim czasie oznaki pleśni pojawią się na powierzchni gleby w postaci białego nalotu.
Zapobieganie i walka z pleśnią
Pierwszym krokiem jest ograniczenie podlewania rośliny, zwracając zawsze uwagę na to, czy ziemia przed kolejnym nawadnianiem wystarczająco przeschła. Możemy to zweryfikować za pomocą np. patyczka do szaszłyków – należy włożyć go głęboko w ziemię – jeśli po wyciągnięciu jest suchy – można roślinę podlać niewielką ilością wody. Jeśli natomiast jest wilgotny, nie podlewamy w ogóle i sprawdzamy stan gleby za kolejnych parę dni.
Należy unikać także pozostawiania nadmiaru wody na podstawce pod doniczką oraz nawilżaczy powietrza, szczególnie tych pod parapetem, aby nie podnosić wilgotności. Można również zastosować pochłaniacze wilgoci ze specjalnymi filtrami, które są dostępne w sklepach ogrodniczych. W celu zapewnienia prawidłowej cyrkulacji powietrza, warto także często wietrzyć pomieszczenie i nie domykać do końca okien, pozostawiając u góry szczelinę wentylacyjną.

Domowe sposoby
Jednym z najbardziej znanych domowych sposobów na usunięcie pleśni jest użycie cynamonu. W celu pozbycia się pleśni, należy oprószyć mielonym cynamonem powierzchnię ziemi.
Zwróćmy też uwagę na jakość i konsystencję podłoża, w którym rośnie roślina doniczkowa. Nie może być ono zbytnio zbite, gliniaste i nieprzepuszczalne. Dobrym pomysłem będzie dosypanie do zbitej ziemi pewnej ilości piasku, który rozluźni jej strukturę lub spulchnić ją patyczkiem, uważając przy tym by nie uszkodzić korzeni.
Ważny jest także odpowiedni drenaż (do izolacji od nadmiaru wody doskonale sprawdza się keramzyt), szczególnie, gdy doniczka nie ma otworów w dnie.
Rośliny, których podłoże już zostało zaatakowane przez grzyba, należy podlewać roślinnymi preparatami grzybobójczymi (np. w postaci wywaru z cebuli, czosnku, skrzypu, pokrzywy czy aksamitki), a w razie silniejszego ataku pleśni, przesadzić kwiaty w świeże, zdrowe podłoże, uprzednio dokładnie odkażając doniczkę (odpowiednim środkiem i wrzątkiem). Należy również korzenie zarażonej rośliny przepłukać delikatnie w chłodnej wodzie z dodatkiem szarego mydła.
W skrajnych przypadkach, aby zwalczyć pleśń w doniczce wskazane jest również spryskanie wierzchniej warstwy podłoża fungicydem takim jak np. Topsin M 500 SC, jednak jeżeli możemy to raczej unikajmy tego rodzaju rozwiązania.
Pleśń a osad wapienny
Przed podjęciem kroków związanych z walką z pleśnią upewnijmy się, czy zaobserwowany osad na pewno jest oznaką pojawienia się choroby grzybowej i pleśni. Jeżeli niepokojący objaw na podłożu nie jest białym puszkiem, tylko twardą i lekko żółtawą substancją to najpewniej jest to osad wapienny. Spowodowany jest on długotrwałym podlewaniem roślin twardą wodą. Rozwiązaniem w tej sytuacji jest zastosowanie dzbanka z filtrem do wody i nawadnianie roślin przefiltrowaną, zdrową wodą.
Osad wapienny nie jest niebezpieczny dla roślin, jednak warto wiedzieć, z czym mamy do czynienia, aby podjąć odpowiednie działania.